Oj było ciężko, wyskoczyłem z łodzi i przez 25m przedzierałem się przez wysokie trzciny,podrapany cały
skrzynka znaleziona lecz nie wpisałem się bo cały logbook się rozpłynął, cała skrzynka w wodzie, miałem problemy z jej otworzeniem, musiałem popłynąć do brzegu, tam ją otworzyłem i odstawiłem na miejsce.Pozdrawiam