od dnia poprzedniego jak kładliśmy się spać deszcz nie przestawał padać a na nas czekał ponad 10 km marsz. No trudno trzeba było ruszyć podczas tej ulewy. Już po pierwszej skrzynce cała ekipa (luftmause, nika97 i my) była mokra ale jak juz tyle kilometrów się tam jechało to nie było mowy o powrocie z kuli deszczu
TFTC