Po pierwszym nieskutecznym szukaniu z Rzezimiechem okazało się, że obaj niezależnie zrobiliśmy ten sam błąd w obliczeniach.
Trochę to podejrzane.
Mam taką hipotezę, trochę spiskową, że ktoś nam zamienił wzór do obliczenia po pierwszym wpisie o nieznalezieniu.
Dzięki za skrzynkę.
RudyKot