2021-02-20 15:49
KLAB
(
1822)
- Gevonden
Dalsza częśc bardzo przyjemnej wyprawy, aż do "rzeczonej" przeprawy. Tutaj część Plemienia wniebowzięta "jupiii ale fajnie" , a częśc marudna: " a co będzie jak wpadniemy?" Na szczęście przejscie bez "wpadek" i już na drugiej stronie... Kesz namierzony ale.... ependorka w strzępach. Poprzednik zgłaszał, ze wymienił bo pogryziona, a ta ewidetncie rozdeptana.. Wsród resztek lezał log, ale cały przemoknięty, więc bez szans zeby go rozwinąc, (może jak podeschnie), wykonaliśmy serwis - wpis w nowym logu, ale stary także zachowalismy