Miejsce super, początkowo myślałem że trzeba będzie gatki sciągać i do wody wchodzić. Keszyk namierzyłą moja kachana żoneczka. Kordy mi pasowały ale fotkę to powiem szczerze że trudno przy aktualnym stanie roślinności do miejsca dopasować. Pozdrawiam i dzięki za kesza!