Po dotarciu na miejsce od razu wytypowałem miejsce ukrycia na tego typu wielkość kesza. Wyciągnąłem wszystkie pale i nagle zonk... Kesza brak. Dopiero żona znalazła prawdziwą skrywajkę ;D
Nie wiem czy to tak specjalnie czy nie, ale uśmialiśmy się
Dzięki.