A tu się nie udało.
Spędziliśmy tam z pół godziny. Robiliśmy wszystko, oprócz wchodzenia do wody. Zaglądaliśmy we wszystkie dziury, wkładaliśmy ręce po łokcie w pajęczyny i świeciliśmy w oczy pająkom. Dinozaur nawet przez chwilę wisiał głową w dół - na nic. Będziemy musieli tu wrócić!