Logs Samotny krzyż na Pogorzelca (1887r.)
31x
0x
0x
2021-01-06 17:47
Mhonar
(
3065)
- Gevonden
Klatwa wstydu nadal dziala..Bylem tutaj dwa wieczory wczesniej i prawie zburzylem krzyz.. i nic. Stwierdzilem ze nie zadzwonie do tego cwaniaczka i nie poprosze o pomoc, wroce tutaj o normalnej porze i nic nie mowiac, podejme go w glorii i chwale
Oczywiscie normalne pory minely szybko i wrocilem tutaj znowu w nocy. To juz nie bylo smieszne.. Kesza nie ma! Chowam dume do zestawu reaktywacji ktore nosze ze soba i tarabanie do Karola. Od razu sam sie z siebie smieje zeby nie dac mu satysfakcji i nie pozwolic przejac inicjatywy w wysmiewaniu
Grzebie w miejscach gdzie ZALOZYCIEL mi podpowiada. Nie ma! Dzwonie do biednego Wrobla .. niech sie tlumaczy
Mowi to samo co Karol.. Ehh.. Dobra, trza "ronsie" pobrudzic. Jest. Bez komentarza
Klatwa puszcza.. o tym sie przekonam w nastepnym keszu
Dzieki za prezent :)