Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries [12DŚBN] Rudolf    {{found}} 63x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x Photo 1x Gallery  

3566179 2021-01-03 19:06 recommendation JAsiek. (user activity6022) - Found it

FTF!

Emocje były niemałe, i w sumie to nawet nie wiem od czego zacząć wspomnienia. Czy od tego, że moja żona zupełnie nie była przygotowana na tak wyglądający wyścig po FTF (pierwszy raz była świadkiem a keszujemy już parę lat...)? Czy powinienem zacząć od tego, że zainspirowany wpisem snacka sprzed kilku dni siedziałem w aucie z nogą na gazie i ruszyłem z piskiem opon spod pewnej restauracji, w której dwa lata wcześniej "świętowaliśmy" podsumowanie 12DŚBN - może to miejsce startu przyniosło mi szczęście. Może powinienem najpierw wspomnieć, że dwa dni temu Madziarka i Pidżej pokazali mi jak się driftem bierze rondo i wyskakuje z jeszcze-jadącego-auta na 3-pasmowej ulicy Włókniarzy i w podskokach biegnie po miejsce na podium przepychając się łokciami w chęchach - z jednej strony rozbawiło mnie to do łez ale z drugiej postanowiłem sobie, że tym razem ja będę przed nimi. A może powinienem rozpocząć historię od tego, że prawie rozjechałem kolesia na chodniku, prawie jak w bardzo starej grze Carmageddon, dobrze, że miał refleks. A jeszcze mógłbym wspomnieć, że biegnąc przez las potknąłem się kilka razy i byłem bliski upadku do tego stopnia, że przebierając nogami kolana unosiłem wyżej niż moje uszy. A może powinienem zacząć historię od tego, że na świąteczne keszowanie zabrałem najmłodszego syna i chrześniaka, żeby dzieci się mogły trochę wczuć w keszerski klimat...

Nie ważne od czego tych wspomnień nie zacznę, ważne jest to, co czekało mnie na miejscu: wspaniała atmosfera rywalizacji, fantastycznie porąbani ludzie, Rudolf w wersji 2.0 (i tu muszę przyznać, że chyba tylko keszyk jest w stanie skłonić mnie to chwycenia innego frędzelka niż mój własny xD),dużo uśmiechów, radości i pozytywnej energii - dziękuję, nawet nie wiecie jak mi tego potrzeba.

Dziękuję za wspaniałą zabawę <3