FTF z Pblem

Rok wcześniej przechodziliśmy tuż pod Zamkową Kopą ale rumowisko zwalonych drzew i nagła mini śnieżyca sprawiła że pominęliśmy tę górę. Teraz oczywiście również musieliśmy wpakować się w teren pościnkowy i kamienie, czego nie polecam w niskich butach

Zwłaszcza, że od płd-zach prowadzi na szczyt wygodna ścieżka. W sumie po kesza przeszliśmy ponad 20km przez góry odwiedzając jeszcze kilka miejscówek w Narni, i warto było. :-D Fajnie też, że był ołówek bo nic nie wziąłem do pisania. Wielkie dzięki za kesza! Pozdrawiam