I kolejny do kolekcji. Z tym wyimkiem mam osobiste wspomnienia, bo przeprowadzałem kiedyś jeden z warsztatów znajdujących się tu w przyziemiu/piwnicach. Była zima, było zimno, śnieżnie i ekscytująco, bo warsztat był istną kapsułą czasu z nawarstwieniami sięgającymi chyba lat 40. Dzięki za przygotowanie skrytki.