wyzwanie z Garmina na 40 km rowerem przyjęte no to pozwoliłem sobie zrobić ta wycieczkę do Las Palmas :p udało się dotrzeć mimo kiepskich warunków rowerowych, po drodze już nie udanych prób z innymi keszami

świetny obiekt z gastro choć pewnie interes ograniczony ostatnio (z wiadomych przyczyn) pewnie w sezonie jest tu tłoczno a dzisiaj komu by się chciało ...za keszami latać są ciekawsze rzeczy do zrobienia ... dzięki za pokazanie miejsca pamiętam jeszcze z 6-7 lat temu jak tu krzaczory rosły ... Łabędzie nadal pływają i mają potomstwo a z drzew również uciekało jakieś duże dzikie ptactwo jak to zwykle gdy zobaczą alfa intruza

stąd zostało mi jeszcze 15 km do zaliczenia wyzwania i już leciało z górki