Wczoraj po południu bez szans. Dziś z rana przed pracą ławeczko-kamień puściutki. Trochę się namęczyłem wyciągając logbook (złamałem ołówek
). Wsadziłem go tak aby łatwiej się go dało wydostać. Z doświadczenia sugeruję doklejenie kawałka nitki do strunówki, aby się łatwo wyciągało.