Po zaliczeniu odwrotki na g. Chełmskiej plan był by złapać zaległości z serii Jeziora Lubiatowskiego. Po nieznalezieniu pierwszej skrytki udałem się na drugą. Pojemnik leżał koło spojlera, po dokonaniu wpisu kesza umieściłem w spojlerowym miejscu, jak długo tam wytrzyma nie wiadomo. Pojemnik solidny a lokbook trzyma się. DzS :)