FWGB! Z dojeżdżaniem do skrzynki jest jak z bombardowaniem szpitali - można, ale nie wolno.Wiatraki stoją na pastwisku, właściciel pastwiska nie jest zachwycony pomysłem jeżdżenia po nim samochodem (poniekąd słusznie). W keszu cokowiek mokro. Wymieniłem ołówek na mniej zwilgły.In: podkładka. Out: (mokra) karta, GK.