W drodze do tunelu podziwiałem zdolności terenowe Smarta. No tak. Na miejscu już tak wesoło nie było???? Miejsce ukrycia wytypowane. Dziękuję, że nie było w drugim, albo trzecim. Dopóki nie patrzyłem w dół było ok. Trochę emocji było. Ostatecznie kesz wpadł w moje ręce. Strunówka rozerwana, ale logbookowi raczej woda nie grozi. TFTC