Po intensywnym wypadzie z Grafenem przyszła pora na zmianę miast.
Tak trafiłem do Świdnika i na gościnę NivilS'a, który zgodził się mnie oprowadzić :)
Tutaj również było dobre tempo narzucone - coś na Lubelszczyźnie lubią konkrety w keszowaniu ????
Nie ma to jak zdobywać kesza świątecznego w lecie :)
TFTC