2011-06-23 23:37
konger
(1767)
- Znaleziona
Wywaliłem z kesza cukierka. W zeszłym roku kesza nie znalazłem lub też go chwilowo nie było, więc zwiedziłem zamek (część piwnic i parter). Tym razem keszyk był, ale że był plan jazdy dalej to reszty zamku nie obejrzeliśmy; pewnie tam jeszcze wrócimy. Dzięki za keszyka!