2020-09-23 16:06
borek99
(
3142)
- Found it
Szkolenie trochę trwało, ale jak już zajechałem do ZG to postanowiłem sobie zrobić dłuższy spacerek przed powrotem i spróbować coś jeszcze zgarnąć. Miejsce ukrycia oczywiste, więc po chwili czekania udało się wyczekać dogodny moment na podjęcie (w odróżnieniu od dwóch pobliskich keszy muralowych, gdzie o tej porze ciągle ktoś się kręcił i trzeba było je zostawić na inną okazję). Kesz nie ma zatyczki (choć w tym miejscu to nie jest problem, bo zawartość jest sucha), a ze środka wyrzuciłem... papierek po irysie, który ktoś tam wcisnął. Przy okazji to mój kesz nr 300, więc udało się zrobić plan na ten rok ;)