Podczas Camino Via Regia nie bardzo ma się czas, ochotę i siłę na keszowanie. Choć nie znalazłem ich wiele, to wiem, że na pewno wrócę na ten szlak, ale np. rowerem, bo po drodze jest wiele miejsc wartych ponownego odwiedzenia. Dzięki za skrytkę w Kotulinie!