Potwierdzam obserwacje poprzednika. Znalazłem typowo 'cachowy' solidny, plastikowy worek. Podarty i pusty, obok leżało plastikowe wiaderko. Poza tym nic więcej. Szerzej zakrojone (jak na krótkie spodnie i rękaw) poszukiwania zaowocowały jedynie poparzeniami i ubłoceniem butów.