Obiekt mało znany nawet lokalsom dzięki czemu wnętrza nie zasyfione, złomu jeszcze trochę jest i wypatrzeć można mnóstwo detali. Zwiedzania nie było końca, a mnie najbardziej zaskoczyło płynne przejście z transzei do obiektu bardziej stałego. Kto by pomyślał, że taka perełka się uchowała tak blisko Warszawy. Rowerowo. Thx for cache.