Wyjazdowo w towarzystwie Grafena.
Tym razem padło na Włodawę i okolice.
Miasto już kiedyś odwiedziłem przelotem, więc cieszę się iż miałem okazję na dłużej zajrzeć.
Budynki klasztorne równie ciekawe jak i kościół, zwłaszcza warto przyjrzeć się herbowi nad portalem.
Kesza łatwo przeoczyć, ale ma się dobrze :)
TFTC