Ostatni keszyk na dzisiaj. Alejka bardzo klimatyczna, bardzo lubię takie stare wierzby wśród pól. Pojemnik znaleziony dość szybko, kordy niby idealnie wskazują, a ja jednak się trochę naszukałem. Dopiero za radą któregoś z keszerów wszedłem do środka i wtedy to już natychmiast dostrzegłem pojemnik. Fajnie się ukrywa się ukrywa i na pewno nie zaginie. Bardzo cieszy fakt, że kesz już taki sędziwy, a cały czas w bardzo dobrej kondycji. Dzięki i pozdrawiam