Dzisiaj w tą piękną, słoneczną pogodę postanowiłem wybrać się gdzieś dalej. Padło na Jeziorną, Lubięcin, Konotop i Kolsko, bo już od dawna te miejscowości chodziły mi po głowie. Na 17 szukanych skrzynek udało się odnaleźć 15 sztuk, czyli bilans wyszedł bardzo dobrze. Wszystkie kesze ukryte w ciekawych miejscach, dodatkowo każdy z nich nie jest ukryty byle jak, tylko z jakimś pomysłem, za co należą się gratulacje i podziękowania. Fajnie też, że każdy z keszy jest dwusystemowy.

Cieszę się, że w końcu odwiedziłem te okolice, bo jest tutaj naprawdę ładnie i można tu zobaczyć wiele ciekawego. Polecam każdemu wybrać się do Lubięcina i w okolice. Dzięki za wszystkie kesze i pozdrawiam :)
Tutaj się trochę naszukałem. Może rzeczywiście kordy są lekko walnięte, chociaż bardziej stawiałbym na gubiący się GPS. Niemniej kesza znalazłem, ale dopiero po obejściu mauzoleum i wróceniu do punktu wyjścia. Maskowanie kesza świetne, fajnie podjąć coś nietypowego w takim klimatycznym miejscu. Gdyby nie kesz, pewnie nigdy nie odwiedziłbym tych ruin, a warto, chociażby ze względu zachowanych kolumn wewnątrz. Szkoda tylko, że miejsce to jest tak bezczeszczone przez lokalsów...