2020-08-14 12:13
borek99
(
3183)
- Found it
Wyjątkowo trafił się wolny piątek to trzeba go wykorzystać. Plany były trochę inne, ale ze względu na wymianę dętki w trakcie i brak kolejnego "zapasu" trzeba było je w trakcie zmodyfikować. Wyjazd sponsorowały niekończące się chmary komarów, którym nie przeszkadzały nawet najmocniejsze środki ;). Jaki tu spokój! Pamiętam to miejsce sprzed budowy nowego mostu i zmiany przebiegu drogi wojewódzkiej i ciężko je poznać - kiedyś auto za autem, a teraz na środku można sobie spokojnie rozbić biwak i nikomu to nie będzie przeszkadzało :P. Po wpisie Krisa podjeżdżałem z założeniem, że kesza może nie być, ale po dłuższej chwili okazało się, że jednak jest na miejscu. Kordy nadal OK, ale atrybuty już nie - obecny kesz to zwykły PET, a nie magnetyk, choć znajduje się w bezpośredniej okolicy lokalizacji dla magnetyka w dość oczywistej kryjówce.