Już prawie prawie, ale ... zostałyśmy zaatakowane przez stado kleszczy - dosłownie nie nadąrzyłyśmy je z siebie ściągać. Próbowałam się trochę pokręcić ale nie umiałam się na niczym innym skupić. Dziura też kusząca i pełna uroczych czarnych myszek. Następnym razem.