Jest, pierwsza na Mazurach, a podejście nr 5. Piękne okolice z historią, o czym świadczą owe cmentarze. Co do kesza, to znalazłem jedynie nadgryziony przez ślimaki logbook. Wkładam go w worek po chusteczkach i stary znicz. Moze jeszcze trochę przetrwa. Reaktywacja potrzebna na już. Wakacyjnie na Mazurach. TFTC