Pod pałacem w Czerninie już raz byłem, kiedy podejmowałem kesza z GC. Ale to było dawno temu, więc z przyjemnością wróciłem tu ponownie. Jak ostatni raz przejeżdżałem przez Czerninę to wieża dawnego kościoła była jeszcze ruiną, dziś jest pięknie odnowiona z windą w środku
Keszyk szybko namierzony, tylko niestety jak podejmowałem kesza mugol widział całą akcję i miejsce ukrycia (kot leżący na dachu) Ale miejmy nadzieję, że będzie wyrozumiały i go nie wyrzuci.
Pojemnik ukryty perfekcyjnie, do tego jego maskowanie jest przeurocze. Uwielbiam kesze z takim maskowaniem, zawsze poprawiają humor. Szkoda, że pałac tak niszczeje, powinien zostać wyremontowany tak jak wieża kościelna. Za kesza serdecznie dziekuję i pozdrawiam :)