Odnaleźliśmy z KeszoMyszami .... tętniącą życiem i kolorami letnią rezydencję Beduinów ... urzekł nas eklektyczny wystrój tego miejsca .... kesz był w zasięgu ręki ... jednak nie zdecydowaliśmy się na otwarte naruszenie terytorium. Tym razem musiała wystarczyć obserwacja flory i fauny .... another time .... moze po sezonie ...