2020-07-21 13:37
Furud
(
622)
- Gevonden
Dziękuję za pokazanie cmentarza. Prezentuje się niesamowicie. Bardzo fajnie, że jest opisany i tak zadbany.
Co do kesza. Tu było ciężko. Oczywiście jak poprzednicy zamiast iść jak człowiek to środkiem najkrótszą wedle gpsu droga przez pokrzywy, krzaki i roje komarów. Miejsce znalezione. Poukładane tam było sporo kory, więc mówię ok, to tu odgrzebujemy i po zabawie. Jakież było moje zaskoczenie gdy pod tak starannym maskowaniem nie było nic. Przeszukane wszystko. Odkladana każda kora. W końcu kapitulacja i odwrót. A tam, na środku zrytej chyba przez dziki ziemi leży porwany worek, dało mi to jakieś nadzieje. I faktycznie jakieś 5 m dalej skrzyneczka. Normalnie na środku. Jak się tam znalazła? Maskowanie całe i idealne. Czyżby te dziki? W każdym razie w środku woda, sporo wody. Logbook na szczęście szczelnie zamkniętym jest tylko wilgotny. Wytarte przeze mnie wszystkie strunowki, fanty i pudełko. Powinno jeszcze przetrwać chociaż logbook można by podsuszyć. Mi uniemożliwił to deszczowy poranek. Skrytka jest tam gdzie chyba powinna być. Zamaskowana. Bez resztek worka, może teraz nic jej nie porwie.
Jeszcze raz dzięki