Leje jak z cebra ale natura keszera nie pozwoliła zostać w domu. Fajny multaczek podjęty w strugach deszczu. Czy dzisiejsza wyprawa skończy się na podróży keszowozem 60 km, zjedzeniu kanapek i znalezieniem tej jednej skrzyneczki? o tym w następnym odcinkuDzięki za fajnie przygotowanego kesza :-)