Miejsce ukrycia trochę kiepskie. Ledwo można wcisnąć za głęboko. Na szczęście miałem przy sobie pensete. Zaliczamy wynikowe lubelskie. Dzień trzeci - Szklarnia - Jarocin - Ciosmy - Biłgoraj. Zaliczono z Chochlikiem. Dzięki za chwilę radości z keszem ;-)