Nie było łatwo. Temperatura, wilgotność, zakomarzenie, a teren zarośnięty jak łeb podczas pandemii. Do tego popełniłem chyba wszystkie możliwe błędy - począwszy od wybrania złego kierunku odmierzania krokow, na niewłaściwej stronie rurociągu kończąc, ale w końcu się udało. Dzięki za tę przygodę i przygotowanie skrytki.