Byliśmy tam z Martą już dość dawno temu, ale dopiero teraz przypomniałem sobie o tej skrzynce. Niesamowite miejsce. Paradoksalnie łatwo jest je zlokalizować ale bardzo trudno się tam dostać
W każdym razie nachodziliśmy się zdrowo, a buty i spodnie poszły do prania ;)
Obrazki do tego wpisu:Walący się budynek pod kirkutem