<p>Bym zapomniał o najważniejszym...</p><br />
<p>Wracając do samochodu przydarzyła mi się mało ciekawa historia, a mianowicie znokautowałem się drzwiami od własnego samochodu. W sumie nie wiem jak to zrobiłem, ale otwierane drzwi odbiły mi się od kolana i zapakowały centralnie w facjatę. Dodatkowo narożnik drzwi wbił mi się w czoło

hie hie hie. Trochę chusteczek higienicznych poszło zanim opanowałem krwawienie :D</p>