Po drodze na skrzynke czekaliśmy długo na otwarcie przejazdu a chwilenpotem spotkaliśmy wracających z kesza Dallasa i Keisoraczyli nie jesteśmy jedynymi wariatami którzy w tak deszczowe popołudnie keszuja. Zaliczono z Chochlikiem. Dzięki za chwilę radości z keszem ;-)