Wpisy do logu Morelowy Przystanek Rowerowy 8x 5x 5x
2020-06-01 13:17 Victor+ (6720) - Uczestniczył w spotkaniu
Na dwa dni przed spotkaniem jedziemy z Safrinem na rowerach i rzuciłem propozycję…
Uśmiech Safrina oznaczał TAK! Jedziemy.
Ale nie możemy tak normalnie przyjechać, trzeba zachować konspirację żeby Elmo nie wiedział
Dlatego wysłałem gołębia z listem do naszego szpiega z Pomorza
Kika zrobiła rozeznanie i sprzedała nam info co, gdzie, kiedy, jak
Nadszedł czas pakowania na wyprawę i takim oto sposobem zostały mi 3h snu
5:00 Safrin podjeżdża pod klatkę i ładujemy bambetle oraz rowery
Po drodze kawka, małe zakupy, zgranie gpxów na garminy,
ostatnie szlify przed keszowaniem
I już pedałowaliśmy z Kiką po pierwszą skrzynkę
Kika postanowiła robić zgrywę w logbookach i podbijać pieczątkę kuriera i moku.stg (znalezioną kilka tygodni wcześniej przy innym keszu)
Kesze wiodły krętymi ścieżkami, raz pod górę, a raz pod górę, raz pod wiatr, a raz pod wiatr ;-)
Skrzynki padały od strzała w tak mocnej ekipie, aż do momentu kiedy na trasie pojawiła się ekipa z Kwidzyna. Trzeba było wykonać konspiracyjne manewry, aby pozostać niezauważonym. Udało się minąć ich niepostrzeżenie i dołączyliśmy już do Kiki.
Kilka skrzynek później keszerskie radary kuriera i moku.stg namierzyły nas. Udało się nawiązać pakt i dalej mogliśmy pedałować niezauważalnie po Pomorzu.
Na koniec wspólnego keszowania zrobiliśmy wspólne zdjęcie na ławeczce w Prabutach
Przyszła pora na punkt kulminacyjny wyjazdu i wejście smoka na event
Chwilę później impreza przerodziła się w covid party
Porządku na spotkaniu strzegły służby porządkowe z Elmo i kurierem na czele
Don Vito wziął coś do pisania, ale wypadło mu z kieszeni ;-)
Leone przyciągnął połowę spotkania do swojej skrzynki serwisowej
Marcin_Rio całe spotkanie trzymał swoje kulea później nimi rzucał na prawo i lewo
No doooobra to ja nimi rzucałem na prawo i lewo, Marcin trafiał do celu ;-)
Kurier tymczasem popisywał się swoimi zdolnościami alpinistycznymi
W pewnym momencie zapuściłem się z żuczkiem, biedaKlubem i Redzim23 w dżunglę
A gdy wróciliśmy to służy specjalne aresztowały jakiegoś rowerzystę za łamanie obostrzeń
I pojechały z nim na stację po piwo ;-)
Na koniec wróciła Kika i mówiła coś, że rzucała dzieckiem razem z moku. Kto rzucił dalej ja się pytam?
Wszystko fajnie, ale przede mną i Safrinem pozostał powrót rowerami 40km do samochodu…
Nic tych rzeczy! Na lokalsów można liczyć. Połączone siły Elmo i Redziego dostarczyły nas do celu
Widząc na mapie, że Kwidzyniacy i Rijowiacy i Starogardczaniecoś szykują to włosy na rękach stanęły mi dęba. Ufff, dobrze, że tylko włosy ;-). Nie ma co się dziwić jak macie tam na północy tak zgraną ekipę. Trafiło się, że cały weekend miałem wolny i tak jakoś wyszło, że na dwa dni przed Morelowym spotkaniem zacząłem coś kombinować. Dzięki Kika za rozeznanie i oczywiście za miło spędzony dzień na keszach! Dzięki Marcin_Rio, Redzi, Elmo za nowe kesze! Dzięki Redzi za podwózkę! Elmo - dzięki za wszystko!