Zdobyta z zaboją, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Oj ta skrzyneczka dala nam mocno popalić ,nawigacja szalalo na calego, deszcze podal a drzewa z fotki coś nie mogliśmu odszukać. Rzutem na taśmę udalo się i skrzynia nasza. Znalezienie opiliśmy wiśnióweczką wyjętą ze skrzynki. Pozdrawiam i dzięki.