Drzwi na kłódkę, ale w drzwiach luźne deski.
Można się do środka wczołgać po ich wyjęciu.
Ooojj, co to było za keszowanie, niby przypadkowe, a takie udane.
Bardzo ciekawa ta wieża ciśnień, bo to raczej nie wieża a sam zbiornik.
Tory dużo niżej to wystarczy rurą wodę poprowadzić, nie trzeba wieży budować.
Kesza znalazłem chyba wywleczonego ze swojej kryjówki, odłożyłem tam, gdzie wydawało mi się, że powinien być.
Zabrałem krety, które tu od 2016 leżały.
Dzięki za skrzynkę. Rewelacyjna.
RudyKot
Obrazki do tego wpisu:Aktualnie tak wygląda wejście.