W ramach wypadu na zdobywanie ścieżek poza Krakowem.
Pamiętam już jak przez mgłę ten wypadek. Ciężko cokolwiek napisać, co nie brzmi trywialnie.
Dzięki za możliwość przypomnienia sobie tych wydarzeń i chwili refleksji.
Skrzyneczka jakoś się trzyma, pomimo iż ktoś dba o miejsce.
TFTC