Logs ROG #8 Bogu wdzięczni za ocalenie
65x
0x
3x
1x Galerij
2020-05-23 08:05
szubaada
(
1993)
- Gevonden
Samo maskowanie znalazłem bez problemu, gorzej z logbookiem. Kesz jest a gdzie jest logbook? Dołożyłem swoją karteczkę pod jeden z elementów maskowania nie chcąc go psuć. W razie czego sprawę udkokumentowałem.
Tutaj spotkała mnie jeszcze jedna historia, może związana z zaginięciem logbooka? Otóż zaraz obok maskowania "typowo leśnego" stała sobie butelka, taka po wodzie. Ucięta a w środku brązowy płyn i .... jeszcze jedna butelka. Dziwny obiekt przyciągnął moja uwagę, szczęśliwie nie zacząłem go demontować (w poszukiwaniu logbooka), bo znikąd pojawiło się dwóch gości. Myślałem, że keszerzy, bo szli prosto na skrzynkę. Ale nie. Jeden zapytał mnie z mocno rusko/ukraińskim akcentem: "Ty palisz?". Zmieszany odpowiedziałem, że nie. A on: "A my tak!" Zabrał konstrukcję z butelek i wody, no i wtedy mnie olśniło. To była fajka wodna do palenia zioła. Odeszli kawałeczek i poczułem ziołowy aromat.... Myślę, że w miejscu ukrycia skrzynki chłopaki zrobili sobie miejsce do palenia ganji. Czy majstrowali przy keszu? Ukradli logbook? Trochę bałem się zapytać, nie chciałem też spalić skrzynki (bo może to "leśne" maskowanie jednak wyprowadziło ich jednak w pole).
Tak więc, tyle przygód. Nie wiem czy logbook był jakoś sprytnie ukryty, czy gdzieś zaginął. Wsadziwszy do kesza karteczkę loguję znalezienie, niestety nie miałem ze sobą eppendorfki, więc karteczka pewnikiem chwyci wilgoci. Jeśli oryginalny logbook jest jakoś sprytnie ukryty usunę wpis.
Dziękuję za świetny spacer i pozdrawiam!