2011-05-29 09:23
freney
(
10740)
- Gevonden
Pojedynek "o świcie" z Jed team-em na długo pozostanie w mej pamięci. Pod okiem fechtmistrza Chestera coraz bardziej wprawieni rywale przystapili do walki. Raz z tarczą, raz na tarczy, ale najfajniejsza była zabawa Choć przez chwilę mogłem poczuć szlachetność tamtych honorowych pojedynków.
Dla takich keszy warto trzymać rekomendację w rękawie *