Cóż to za cudo! Takich keszerskich bogactw nie widziałam nigdy w jednym miejscu. Oczy mi się świeciły, chciałam obejrzeć każdą jedną rzecz w tej skrzyni skarbów, ale niestety, niedaleko ciągle przyjeżdżali rowerzyści, więc staraliśmy się załatwić to jak najszybciej, aby nie wzbudzić niepotrzebnego zainteresowania. Oby skrzynka ta żyła nam jak najdłużej! TFTC!