dużo jest miejsc, gdzie kesze się dublują lub są bliżej siebie niż 100 metrów
Myślę, że w taką piekną pogodę każdy z chęcia wybierze sie do Królikarni
Poza tym kesz Filipsowy teoretycznie wskazuje troche co innego, bo zeby go zdobyc wlasciwie nie trzeba wchodzic na teren Krolikarni :)