Patrząc na pałac i teren wokół niego to myślę sobie że kiedyś musiało się tu sporo dziać. Gospodarstwo pełną gębą. Bramy jakieś takie duże nawet. Pałac od frontu nie wydaję się zbyt duży a kiedy zajrzysz na niego z boczku czy od strony parkowej wychodzi że wcale taki mały nie jest. Koło pałacu zwróciłem uwagę na głazy z których patrzą jakieś twarze czy też czaszki. Wydaje się że pałac w Kotli jest zakonserwowany i zadbany. Może pomalutku będą przywracać mu dawną świetność. Keszyk fajny taki dla zmęczonych dwudniowym wypadem keszerow

Na koniec pojechaliśmy pod same pole popatrzeć na park a tam czapla sobie spacerowała. Poznałem ją po chodzie

To nam się trafiło. Dawno, dawno już nie spotkałem czapli.
Dziękuję.