tak się składa, że logo OC było w formacie A4 i z racji tego, że jeden poziom był cały zarezerwowany, to poszliśmy na drugi poziom, gdzie znalazł nas karador i poszukiwacz skrzynek. mówi się trudno- nie znaleźliśmy się. a rzeczy dla dzieci? możemy się ustawić prywatnie i poprostu nam je przekażecie
co Wy na to?