Tak się składa, że my też byliśmy, ale niestety nie znaleźliśmy stolika z logo OC. Spotkaliśmy jedynie
dl6lay, razem przesiedzieliśmy w knajpce do 18,30 i poszliśmy szukać keszy. Na chwilę wpadła też
Arbuzowa i też zdziwiła się,że nikt więcej się nie pojawił na spotkaniu. Przygotowała super skrzyneczkę, która obecnie jest u nas i czeka na przekazanie, razem z rzeczami dla dzieci od nas wszyskich.