Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu [ŚwR] Osetno    {{found}} 28x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x Photo 1x Galeria  

3334366 2020-04-27 22:48 BikeTeamKalashnikov (user activity699) - Znaleziona

Wirus nam nie straszny! W pomniejszonym składzie z trzy do dwuosobowego teamu, niestety z wiadomych względów wybraliśmy się z kuzynem na mega trip w okolice Góry. Dwa miesiące przerwy od roweru i wyjazdów a tutaj takie wyzwanie, 130 kilometrowa podróż (licząc powrót do domu) na kesze. Z początku nie wiedzieliśmy jak nasza zaspana kondycja da radę, ale finalnie się udało. Punkt 6:30 wyjechaliśmy z Głogowa w stronę Radoszyc i przekraczając linię Odry o godzinie 8:40 zaczynam swój geocachingowy dzień. Na pierwszy ogień poszły Zapomniane Perły w Lubowie. Następnie leśną drogą wybraliśmy się do Ryczeni. Pełni fascynacji jak piękna jest przyroda nad Baryczą, jeżdżąc od skrzynki do skrzynki dojeżdżamy do Wierzowic Małych i Wielkie gdzie kocich łbów Ci dostatek i tak aż do Lechitowa. Później mniej więcej już w godzinach południowych powracamy tą samą drogę jadąc w stronę Kłody Górowskiej podejmując po drodze "Ptasią zagadkę" no i niestety tutaj nasza głupota sprawiła nam psikusa, pomyłka we współrzędnych przez co finalnie odpuściliśmy tą skrzynkę. Będąc w Kłodzie spędzamy tutaj dobrą godzinę podejmując skrzynki związane z bardzo dobrze mi znanym pałacem. Wspaniale jest tu znowu zajrzeć. Następny punkt... Góra, podejmując skrzynki już nie zjeżdżając z drogi powrotnej do domu dojeżdżamy przez Starą Górę do Osetna, oj było po drodze trochę DNF, na szczęście zrobiliśmy reaktywację. W Osetnie udało się zebrać tylko braki z OC na skrzynki z GC w tej wiosce jeszcze przyjdzie czas. Co oznacza, że został nam tylko powrót... no ładnie. 40 kilometrów przed nami, ale dzięki przez nasz mądry plan jaki wcześniej zaplanowaliśmy udało się wrócić do domu, cali i żywi. No może jedynie zmęczeni. Satysfakcja ze zrobionych kilometrów pozwoliła zapomnieć o zmęczeniu i tak w spokojnym tempie dojeżdżamy do domu o 20:20. Podsumowując, czegoś takiego nam brakowało. Jak geocaching potrafi być wspaniały, jak pozwala zapomnieć o problemach dnia codziennego. Tylko ty, kesze i przyrody. Za wszystkie skrzynki serdecznie dziękujemy!

 

My tutaj już byli, ale jesteśmy i drugi raz, ponieważ już nie taka nowa skrzynka się pojawiła na naszej mapie