Wpisy do logu Straduńskie kąty #3: Zaginione jezioro
6x
0x
1x
1x Galeria
2020-04-26 10:25
Kipcior
(
1453)
- Komentarz
Pierwsza skrzynka na trasie niedzielnego wypadu na Straduńskie kesze, którą atakowałem dwóch stron. Najpierw pomyślałem, że będę sprytny i dotrę w bardziej prostej linii od Smolarni, ale dotarłem do jeziorka od strony Smolarni i okazało się, że żadnej drogi ani dróżki niet. Cofka na główną drogę i dalej w kierunku Stradunia zółtym szlakiem. To był jedyny dobry wybór. Po odbiciu z głównej drogi do pewnego momentu było całkiem spoko, tasiemki prowadziły jak po nitce, potem przeprawa przez kanał, potem powolne przemieszczanie się w kierunku kesza i nasłuchiwanie czy zaraz coś nie wyskoczy z krzaczorów, bo śladów zwierząt jest masa. Niestety 20 metrów od kesza okazało się, że dotarcie wymaga:
a) woderów
b) tratwy
c) mostu pontonowego
d) teleportu.
zależnie od tego co masz w danym momencie w plecaku. Mimo, ze autor coś tam wspominał w opisie o nieprzemakalnych butach, to chciałem oszukać system i niestety nie miałem nic z wyżej wymienionych, ale to system oszukał mnie (który to raz :)) i pozostał w tył zwrot i obejście się smakiem. Swoją drogą taka susza w lasach i faktycznie to widać na każdym kroku, a tutaj poziom wody nie taki niski, ciekaw jestem jak tu wygląda po opadach
Trzeba będzie wrócić ze sprzętem albo w zimę.
